Zaczęłam od odkurzenia moich scrapów... Jeden z nich jest jeszcze z kursu, który odbył się na początku tego roku w Akademii Kreatywności w Lublinie i ... tak to wszytko się zaczęło:) Fascynacja, pierwsze zakupy, pierwsze próby własnych sił i nieustanne przekonanie, żeby zrobić coś więcej:)
Oto i moje pierwsze dzieło. Wydaje mi się, że jak na początek to najgorzej nie wyszło:)
Kolejny LO zawiera zdjęcie z tego samego miejsca, jednak wystarczy spojrzeć na mnie i od razu widać, że jeśli chodzi o datę to raczej zamierzchłe czasy, tzn jak dla mnie.. całe 6 lat:)
Niestety mój budżet był nieco ograniczony, z resztą jest nadal, co motywuje mnie do samodzielnego robienia kwiatków! dla początkującej scraperki jest to niezbędne i jakże twórcze doświadczenie.Jak widać mocno "kwiatkowo", ale weszłam wtedy w posiadanie dziurkacza i płatki tak jakoś same się mnożyły:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz