Wczorajszy wieczór upłynął mi pod znakiem szyszek i brokatowych świecidełek wszelkiej maści... I wszystko dookoła mnie błyszczało... :)
Oto jeden z efektów całego zamieszania:)
Całość utrzymana w świątecznych barwach Gry w Kolory.
P.S. A na blogu Lemonade takie rzeczy się dzieją...;)
Pozdrawiam,
Buziaki:)