Moja pierwsza dwustronna księga... dosłownie księga bo rozmiar miała dość okazały, większa niż a5.
Ta forma jako pierwsza przyszła mi do głowy by połączyć dwie różne okazje... urodziny i rocznicę ślubu.
Duża kartka to idealny sposób na wykończenie szczupłych już zapasów Galeriowych papierów... ech...:(
Pozdrawiam i życzę udanego długiego weekendu:)
P.S. Tytuł posta na specjalne życzenie Mąża;)
ślicznie! ;)
OdpowiedzUsuńjesteśmy nowi więc trochę spamujemy, ale liczymy też na miłe przyjęcie do Waszego grona :)
fantastyczna praca
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa forma!
OdpowiedzUsuń