Po raz kolejny, bo lubię:) Tym razem do mapki u Liftonoszek i kolorystyczne wyzwanie w Diabelskim Młynie.
Czego nie ma w tej pracy... Papiery, stare książki, karty, guziki, stemple, wycinanki, farby, zszywki, ćwieki, wstążki.... Najlepsze w tej pracy jest to, że w którą stronę nie zostanie ona obrócona (tzn w 3 strony) i tak będzie pasowało:)
Udało mi się wprowadzić na warsztat coś, czego jeszcze nie robiłam. Zembossingowałam wycinanki i zrobiłam ćwiek w takim kolorze jakiego potrzebuję przy pomocy lakieru do paznokci:) Nie wiem czemu nie wpadłam na to wcześniej...
wyszło świetnie! bardzo lubię taki misz masz wszystkiego! :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem! Piękne kolory! I śmieciuszki super!
OdpowiedzUsuńprzepiekny ten scrap!!!! klimatyczny :)dziekuje za udzial w wyzwaniu na Diabelskim Młynie:*
OdpowiedzUsuń