wtorek, 22 listopada 2011

Pierwszy...

Nie da się ukryć, że albumy to coś, co uwielbiam robić... największym problemem jest zawsze usiąść i zacząć działać! Oczywiście w głowie tysiące pomysłów na każdą ze stron tylko ta nieszczęsna motywacja.... 
Ale jak już się zabiorę do pracy... ho ho:) Otaczam się wszystkim co mam i wybieram, dobieram, przebieram i przepadam w działaniu bez reszty:D 
Zanim zabiorę się do następnego dzieła (czekam tylko na zdjęcia:) trzeba pokazać mój pierwszy album... nie będę się rozdrabniać więc wrzucam cały. Format: 20x20, stron: ok 20. Oto i on:



 













 
W albumie znalazło się jeszcze kilka dodatkowych ozdobionych stron na kolejne zdjęcia, jednym słowem otwarta księga na wspomnienia:)

poniedziałek, 14 listopada 2011

Kartkowo

Dzisiaj karteczka dla Dzidziusia:) Tradycyjnie kwiatki rządzą... już tak mam, że nie mogę się powstrzymać od ich sklejania (zwłaszcza, kiedy w przesyłce pojawiają się nowe dziurkacze:). Oto owoc mojej pracy w "męskich kolorach":





Dziurkaczowe kwiatuszki, wycinankowe zawijaski, półperełki... jak zwykle stawiam na prostotę formy:) W środku znajduje się miejsce na wpisanie życzeń i kieszonka na ewentualny bonusik:)



 

środa, 2 listopada 2011

Mini album

Pierwszy album, którym mam okazję pochwalić się światu:) Powstał jakiś czas temu i... równie szybko jak powstał, równie szybko mnie opuścił. Był to mój drobny upominek dla Pana Michałka, z którym miałam przyjemność spędzić trochę czasu i oprócz wspaniałych wspomnień pozostało kilka zdjęć w telefonie, które zaowocowały pomyłem na prezent:)




Jeśli chodzi o wymiary, to nie jestem w stanie precyzyjnie ich określić, ale w przybliżeniu będzie to 15x15. Wartość domyślna, bo album powstał na bazie jednego arkusza papieru, czyli po przecięciu kartki na pół i złożeniu każdej części, powstały dwie okładki. Dodatkowo dołożyłam kilka skrawków, żeby było do czego przykleić zdjęcia:) Mój warsztat pracy był w fazie kiełkowania (czyli na samym początku), więc użyłam tego co miałam i co udało mi się stworzyć własnoręcznie:).













Mała forma, ale cieszy oko:) A ten słodki uśmiech... ech pozostanie ze mną na długo:)!